[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Co oznacza, że nie dostaliście nigdy mojego raportu i to, co wykopaliście pod kamieniem,
nigdy nie istniało. Ale w twoim świecie fabryka broni wyleciała w powietrze i znalezliście
raport. I dlatego ja przybyłem tu z równoległego świata, który nie jest twoim, i to czyni nas
obcymi aż do tej chwili. Uśmiechnęła się do niego.
- To znaczy, że wcale nie musisz jutro zginąć. Moje przybycie tu i powiedzenie ci o
tym mogło zmienić historię.
- Nie mogło, ale naprawdę zmieniło. Zostałem ostrzeżony i będę się cholernie starał
pozostać przy życiu.
- Mimo to możesz jednak zginąć...
- Tak, istnieje taka możliwość. W czasie tej wojny każdy z nas codziennie staje twarzą
w twarz ze śmiercią. Taka możliwość zaistniała, gdy zużyłem wszystkie moje antybiotyki,
zostałem ranny, a mimo to przeżyłem. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że doczekam
końca tej wojny, a przynajmniej mam taką nadzieję. Zresztą podoba mi się tu. I chociaż dzieje
się wiele okropności, to mimo wszystko jest to mój świat. Chcę zobaczyć koniec wojny i żyć
w czasach pokoju, które po niej nastąpią.
Płachta namiotu odsunęła się i wszedł kapitan.
- Muszę już wracać do moich ludzi, panie kapitanie - powiedział Troy.
- Tak, wiem. Czy pani Delcourt dowiedziała się już wszystkiego?
- Tak, kapitanie, dziękuję bardzo. Rozmowa z sierżantem wyjaśniła mi wiele rzeczy.
Opowiedział mi dużo o tym, co tu robicie, i pozostaje mi tylko zdać innym sprawę z waszych
wysiłków i sukcesów.
- Dziękuję pani - powiedział Troy. - Proszę podziękować wszystkim za to, co uczynili.
- Tak, sierżancie, może mi pan wierzyć, że na pewno to zrobię.
Troy zasalutował, odwrócił się i po chwili wtopił w nocne ciemności. Gwiazdy
świeciły na niebie jasnym światłem, a poniżej widoczne były rozproszone ogniska obozowe.
Był rok 1863 i pomimo wojny i grozby śmierci był to dobry czas.
Troy pogwizdywał radośnie, gdy szedł z powrotem do swoich żołnierzy.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ftb-team.pev.pl
  •