[ Pobierz całość w formacie PDF ]

chodzi o rzetelność informacji i szatę graficzną, wasz magazyn bije na
głowę całą konkurencję.
- Nicco, czy ty jej zapłaciłeś, żeby tak nas chwaliła?
- Nie musiał - odpowiedziała w imieniu męża, który przez
ostatnią godzinę był dziwnie milczący. - Przeproszę was teraz. Wrócę
do kliniki, by wyczyścić motocykl i wziąć prysznic.
- Pojedziemy za panią moim samochodem. Proszę pamiętać o
kolacji dziś wieczorem.
- Nie mogę się doczekać, nawet ubiorę się jak dama. Pomyśleć,
że mój mąż do tej pory nie widział mnie w sukience.
Colin patrzył na nią z zachwytem.
152
Anula
ous
l
a
and
c
s
- Jeśli ma się żonę, która tak wygląda, strój nie ma znaczenia.
- Prorokuję, że pochlebstwa otworzą panu wiele drzwi -
roześmiała się Callie. - Choć tak naprawdę kobiety stroją się nie dla
mężczyzn, tylko dla innych kobiet. - Unikając wzroku Nicca,
uruchomiła silnik. - Potrzebuję godziny. Spotkamy się w recepcji
szpitala. Mam nadzieję, że żaden z was mnie nie pozna. -
Uśmiechnęła się uroczo i odjechała.
Kilka minut pózniej na tyłach szpitala obmyła wężem motor,
wytarła go do sucha i odstawiła do garażu, po czym przeszła do
swojego mieszkania, gdzie czekała Ann. Razem udały się do łazienki.
- Dziękuję, że się zgodziłaś - szepnęła Callie.
- Przynajmniej tak mogę ci wynagrodzić to, co dla mnie zrobiłaś.
To chyba wyrówna nasze rachunki.
Callie kiwnęła głową.
- Zwietnie ci w mojej sukience - oceniła, przyglądając się
siostrze.
- Przecież jesteśmy blizniaczkami! Na pewno chcesz to zrobić,
Callie? Myślę o tym od czasu twojego telefonu z Locarno.
- Niewiele brakowało, a posunąłby się niewybaczalnie daleko -
powiedziała z zawziętą miną.
- Ale nie zrobił tego. W gruncie rzeczy to bardzo przyzwoity
facet. Zobacz, jak się poświęcił z miłości do brata.
- Nie o to chodzi!
- A o co?
153
Anula
ous
l
a
and
c
s
- W pensjonacie zmusił mnie do powiedzenia rzeczy, których
nigdy bym... Och, to już nie ma znaczenia!
Ann zagryzła wargi. W chwilach zdenerwowania zachowywała
się identycznie jak siostra.
- Jeśli Nicco jest tak bystry, jak mówisz, natychmiast zorientuje
się, że nie jestem tobą.
- Zależy mi tylko na tym, żebym zdążyła wyjechać, zanim się
połapie. Ty też powinnaś zniknąć jak najszybciej.
- O to się nie martw. Pojutrze muszę być na planie. Callie,
powiedz mi, gdzie jedziesz.
- Lepiej nie. Znając Nicca, bez trudu wydobyłby z ciebie tę
informację. Już on to potrafi...
- Nie rozumiem, czemu nie powiesz mu po prostu, że go
kochasz? Wiedziałabyś, na czym stoisz.
- Zrobiłabym tak, gdybym miała cień nadziei, że czuje to samo -
rzuciła z rozpaczą. - W Locarno dałam mu szansę, ale z niej nie
skorzystał.
- To dziwne. Kiedy dzwoniliście z barki, wyraznie słyszałam, że
jest tobą oczarowany.
- O, jeśli chce, każdego potrafi nabrać. Nawet ciebie. - Na jak
długo chcesz zniknąć?
- Obiecałam doktorowi Woodowi, że najpózniej za tydzień
wrócę. Inny szef już dawno by mnie zwolnił, ale on powiedział tylko,
że przede wszystkim powinnam rozwiązać swoje małżeńskie
154
Anula
ous
l
a
and
c
s
problemy. - Zadumała się na chwilę. -Mam nadzieję, że Nicco będzie
miał w końcu dość tej absurdalnej gry i wróci do Włoch.
- A jeśli nie?
- Nawet tak nie myśl! Zresztą nie będzie mógł bez końca stąd
kierować firmą - odparła Callie. - Czy spakowałaś już moją torbę?
- Tak, zostawiłam ją w wynajętym samochodzie. Zaparkowałam
przed domem doktora Wooda. Kluczyki zostawiłam w środku.
- Zwietnie. O Niccu wiesz już wszystko, więc jeszcze tylko
powiem ci o dzisiejszym wieczorze. Idziecie na kolację z niebywale
przystojnym mężczyzną. To Colin Grimes, fotoreporter ze  Zwiata
Motocykli". Nicco był dziś w czasie zdjęć w dość ponurym nastroju,
więc poświęć mu więcej uwagi niż Colinowi.
- Zdaje się, że twój mąż jest najzwyczajniej w świecie
zazdrosny.
- To nie to - odparła Callie drżącym głosem. - Jestem pewna, że
czuje coś niepokojącego, tylko nie potrafi rozgryzć, o co chodzi. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ftb-team.pev.pl
  •