[ Pobierz całość w formacie PDF ]

figura były w jego oczach tylko przyjemnym dodatkiem.
Pchnął drzwi i nie przerywając pocałunku, wprowadził Nicole do
sypialni. Zatrzymali się przy krawędzi łóżka. Sięgnął do zamka
błyskawicznego i rozpiął sukienkę. Przez chwilę pożałował, że nie zapalili
światła i poza światełkami w dalekim basenie portowym dokoła panują
ciemności. Uwielbiał na nią patrzeć, sycić się jej kształtami, podniecać
wyrazem twarzy, który był najlepszym komplementem dla jego biegłości w
ars amandi. Trudno, będzie musiał poprzestać na innych zmysłach, ma
jeszcze dotyk, smak i słuch.
Był rozdarty między chęcią natychmiastowego posiadania swej
partnerki a potrzebą przedłużania gry wstępnej w nieskończoność. Chciał
dawać rozkosz i dostawać ją, aż oboje znajdą się na skraju wytrzymałości.
Nicole wydawała z siebie rozkoszne ciche dzwięki, gdy Nate rysował
językiem hieroglify na jej skórze. Skierowała jego głowę w kierunku piersi,
zasłoniętych cieniutką koronką. Nie widział jej teraz, nie wiedział, czy jest to
komplet czerwony czy szafirowy, ale przez ostatnie dni wyobrażał sobie, jak
61
R
L
T
też Nicole wygląda w ekskluzywnej bieliznie, którą jej kupił.
W ciemności był pewien jednego, kolor nie ma znaczenia. Liczy się
śliska gładkość jedwabiu i pienista delikatność koronki  te wszystkie
doznania dotykowe, które wzmagają pożądanie.
Tymczasem jej ręce nie próżnowały. Uporały się już z krawatem i
guzikami koszuli, przeszły do sprzączki paska i miłosiernie uwolniły go od
spodni, nagle za ciasnych i zbytecznych. Kiedy przyszło do bokserek,
zatrzymały się i zamiast muśnięcia opuszków palców poczuł na skórze
leciutkie drapnięcie. Omal nie stracił kontroli nad własnym ciałem, tak go to
podnieciło.
On też nie tracił czasu. Uwolnił ich oboje od resztek odzienia i znalazł
na jej ciele mały guziczek, który magicznie wyłączał rozum, a włączał
uczucie rozkoszy. Pod jego palcami Nicole była już taka, jaką uwielbiał naj-
bardziej, gotowa na jego przyjęcie. Przywarł ustami do zródła wilgotnego
gorąca. Wyprzedziła go w drodze na szczyt, była już blisko, nie pozostawało
mu nic innego, jak ją tam wprowadzić.
Kiedy jej ciałem targnęły spazmy, objął ją mocno, a potem sięgnął do
szuflady stolika, gdzie, jak dobrze wiedział, były prezerwatywy.
 Nie ma ich  przyznała zdyszana Nicole.  Wyrzuciłam je. Nie
chciałam, żeby mnie kusiły.
W innej sytuacji śmiałby się w głos, ale teraz był pewien, że za chwilę
eksploduje.
 Nie ruszaj się. Zaraz wracam.
W rekordowym czasie pokonał odległość dzielącą ich sypialnie, wrócił
z garścią kondomów i wrzucił je do otwartej szuflady  wszystkie poza
jednym.
 Tym razem chcę widzieć, jak szczytujesz  mruknął i zapalił nocną
62
R
L
T
lampkę.
Jeśli miała zamiar protestować, skutecznie to zdusił, wchodząc w nią
jednym pchnięciem. Potem przyjął powolne i równe tempo. Nicole
próbowała go popędzać, ale jej nie pozwolił.
 Zaufaj mi, tak będzie lepiej.
Warto było czekać. Gdy tym razem Nicole osiągnęła orgazm, miała
zamglone oczy, przyspieszony oddech i krople potu na skroniach. Jego
własny przyszedł niemal natychmiast i był tak intensywny, że odczuł go aż po
koniuszki palców u stóp.
Leżała u boku mężczyzny, czekając, aż jej serce się uspokoi, o ile było
to jeszcze możliwe. Nie po raz pierwszy miała wrażenie, że od czasu, gdy
poznała Nate'a, jej zmysły znajdują się w stanie hiperaktywności. Kolory
wydawały jej się bardziej jaskrawe, zapachy mocniejsze, a przyjemność
bardziej intensywna niż kiedykolwiek wcześniej. Dokąd ją to doprowadzi?
Pewnie już nigdy z żadnym mężczyzną to się nie powtórzy. I ta myśl ją
przerażała, bo w głębi duszy wiedziała, że ten stan nie może trwać wiecznie.
Od dziecka czuła się niedowartościowana. Czy nie dlatego matka ją
opuściła, a ojciec nigdy nie okazał, że jest z niej dumny? Teraz w jej życiu
pojawił się Nate, który ją przekonywał, że nie ma dla niej rzeczy
niemożliwych. Pięknie jest mieć cały świat u stóp... ale takie rzeczy nie mogą
trwać wiecznie. Dla Nate'a jej wartość kryje się w tym, że przez nią może
odegrać się na ojcu. Gdy poczuje, że zemsta się dopełniła, wycofa się, a ona
zostanie z niczym.
Gdy Nate odsunął się, zaprotestowała, bo zabrakło jej miłego ciepła, ale
jego słowa ją zmroziły.
 Poczekaj chwilę, wyrzucę kondom. Nie chcemy kolejnej takiej
wpadki jak w zeszły weekend.
63
R
L
T
 Jaką wpadkę masz na myśli?  Aż podskoczyła.
 Nie powiedziałem ci? Zasnęliśmy oboje, a prezerwatywa się zsunęła.
Bierzesz pigułkę, prawda?
Nie bierze. Powinien jej od razu powiedzieć. Zdążyłaby rano w aptece
kupić pigułkę antykoncepcyjną  dzień po . Co będzie, jeśli zaszła w ciążę?
Jak ma to wyjaśnić tacie?
 Nicole? Bierzesz pigułkę, prawda?
 Nie  wykrztusiła coraz bardziej spanikowana.  Czemu nic nie
powiedziałeś? A jeśli...
 Poradzimy sobie  oświadczył zdecydowanie.
Może on, ale co z nią? Czy jej myśli i uczucia się nie liczą? I co znaczy:
 poradzimy sobie ? Będzie namawiał ją na aborcję czy wykorzysta ciążę jako
kolejny element rozgrywki z ojcem? Nicole dostrzegła jasno, że Nate dawał
jej całkowitą wolność w pracy, ale w życiu prywatnym kontrolował ją na
każdym kroku. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ftb-team.pev.pl
  •