[ Pobierz całość w formacie PDF ]

W duchu się cieszę. %7ładnego odliczania? %7ładnego zerżnięcia?
Naprawdę robimy postępy.
 Aha, Clive mówił, że jakaś kobieta chciała się z tobą widzieć.
 Tak?!  Wygląda na zdziwionego.
 Powiedział, że chciała dostać się do pentuhouseu. Nie
przedstawiała się. Clive dzwonił do ciebie, ale nie odbierałeś.
Blondynka w średnim wieku. Falowane włosy.  Obserwuję jego
reakcję, lecz jedynie marszczy brwi.
 Porozmawiam z nim. Mój zbilansowany posiłek jest gotowy?
To wszystko?! Porozmawia z Clivem?!
 Co to za kobieta?  pytam, sprawdzając potrawę w paro warze.
 Nie mam pojęcia.  Wstaje i wyciąga sztućce z szuflady.
 Naprawdę się nie domyślasz?  pytam nieprzekonana, wyjmując
kurczaka z piekarnika i przekładając go na patelnię, aby
przyrumienić.
 Avo, naprawdę nie mam pojęcia, ale zapewniam cię, że
porozmawiam z Clivem i zobaczę, czy uda mi się ustalić, kim jest. A
teraz nakarm swojego mężczyznę.  Siada, trzymając w rękach nóż i
widelec. Przygotowuję się do podania pierwszego dania, które
kiedykolwiek dla niego przygotowałam. Nienawidzę gotować.
Jesse rzuca się na jedzenie.
 Pyszne  mówi z pełnymi ustami.  Jak minął ci dzień z bratem?
 Dobrze  odpowiadam, siadając obok niego.
 Tylko dobrze? Jedzenie jest naprawdę pyszne.
Dobrze widzieć, że je coś innego niż masło orzechowe.
Teraz wygląda na zupełnie innego człowieka. Czy naprawdę mam
na niego tak duży wpływ, że raz jest pewny siebie, a po chwili się
załamuje?
 Spędziliśmy cudowny dzień. Byliśmy u Madame Tussauds i
poszliśmy na obiad do naszej ulubionej chińskiej knajpy.
 Madame Tussauds?!
 To nasza tradycja.  Wzruszam ramionami.
 Dobrze mieć jakieś tradycje.  Brzmi szczerze.  Już zjadłaś? 
Spogląda na mój talerz, powodując rumieńce na mojej twarzy.  Jesz
za dwoje?  pyta, spoglądając na mnie. Niemal krztuszę się
ziemniakiem.
 Nie  odpowiadam zdenerwowana.  Przestań się martwić 
mówię pod nosem, wracając do obiadu.
Jesse nadal je, szczękając widelcem i nożem. Myślałam, że się
nabija, ale jedzenie jest naprawdę dobre.
Po skończonym posiłku wkładam naczynia do zmywarki, a moje
myśli płyną własnym torem. Myśl o tym, że zignorował tajemniczą
kobietę, zżera mnie. Coś ukrywa i to mnie irytuje. Odwracam się,
żeby go wypytać, ale wpadam na umięśnioną, nagą klatkę piersiową.
 Och!
Spogląda na mnie z góry i ciężko oddycha. Mój wzrok wędruje w
kierunku penisa widocznego przez bokserki.
 Zdejmuj bluzę  nakazuje zachrypniętym głosem.
Spoglądam w jego zielone oczy i wiem, że nie jest w nastroju na
droczenie się. Chwytam brzeg bluzy i powoli przeciągam ją przez
głowę, a następnie rzucam na podłogę.
Z zachwytem ogląda moje ciało, nagie piersi i zatrzymuje się na
złączeniu ud.
 Jesteś niesamowicie piękna i moja.  Chwyta górę moich majtek
i powoli je ściąga, schodząc do klęku.
Daje mi znak, żebym podniosła stopę, a po chwili robi to z drugą
nogą. Nasze spojrzenia się spotykają.
 Myślę, że pozwolę, żebyś doszła pierwsza  mówi namiętnie
zachrypniętym głosem.  Mam zamiar doprowadzić cię do szaleństwa
i rozerwać na pół.
Głęboko oddycham, słysząc tę rozkoszną obietnicę. Jesse
przebiega dłońmi po moich nogach, od kostek po uda, a po chwili
czuję na sobie jego stęsknione usta. Nie mogę powstrzymać
okrzyków rozkoszy, kiedy sprawnie i dokładnie pracuje językiem.
Chwytam go za włosy i instynktownie poruszam biodrami, aby
ułatwić drogę jego ustom. Odchylam głowę do tyłu.
 O cholera  jęczę, gdy dudnienie w mojej cipce przyśpiesza do
stałej wibracji.
 Nie wyrażaj się  szepcze przy moim ciele, co jedynie przybliża
mnie do osiągnięcia pełnej ekstazy. Czuję, że jego jedna ręka
przesuwa się wzdłuż wewnętrznej strony uda. Gdy wsuwa palec we
mnie, desperacko krzyczę. Puszczam jego głowę, żeby oparł ją o blat.
Jesse nadal bawi się palcem, a każdy jego ruch powoduje, że moje
ciało drży i łakomie czeka na kolejny dotyk.
 Powiedz mi kiedy, Avo.  Zamiast jednego palca, wkłada we
mnie dwa. To i dotyk jego ust na mojej łechtaczce doprowadza mnie
na skraj rozkoszy.
 Już!  krzyczę, wypychając biodra w kierunku jego ust. Jestem
wycieńczona dzięki jego wargom i opadam na blat. Przez moje ciało
przelewają się fale przyjemności, a serce bije szaleńczym tempem.
Jesse panuje nad swoim rytmem i pozwala mi na długi, pełny
satysfakcji wydech.  Jesteś zbyt dobry.  Patrzę mu w oczy.
Spogląda na mnie, ale nie odsuwa ust od mojego ciała. Delikatnie
pieści mnie i niespiesznie wsuwa i wysuwa ze mnie swoje palce.
 Wiem  mówi z satysfakcją.  Szczęściara z ciebie.
Kręcę głową w odpowiedzi na jego pewność siebie. Jesse powoli
podnosi się, liżąc moje ciało. Kiedy dochodzi do sutków, przygryza je
delikatnie, a po chwili wkłada rękę pod pośladki i podnosi mnie, tak
że nasze oczy znajdują się na tej samej wysokości.
 Jesteś gotowa na ostrą przejażdżkę, kochanie?
 Pokaż, co potrafisz  prowokuję go, zarzucając ręce na jego
barki.
Z całą siłą przywiera do mnie ustami i całuje mnie namiętnie. W
takich momentach zapominam o chwilach jego słabości... chwilach,
gdy go pocieszam, przytulam i uspokajam. Lecz to nie jest taka
chwila. Teraz jest brutalnie seksowny i dominujący. Uwielbiam to i
naprawdę się za tym stęskniłam. Jesse nie odrywa ode mnie ust, kiedy
wynosi mnie z kuchni i idzie w kierunku siłowni. Kopniakiem otwiera
drzwi i stawia mnie na podłodze. Schyla się, nie przerywając
pocałunku.
Delikatnie przygryza moją dolną wargę i zaczyna iść do przodu, a
ja razem z nim, z tym że do tyłu. Po kilku krokach zatrzymuje się i
całuje moje ucho. Jego gorący oddech rozpala we mnie wszystkie
zmysły. W myślach błagam, żeby go poczuć w sobie.
 Masz ochotę poćwiczyć?  szepcze.
 Co masz na myśli?  trącam nosem jego policzek.
Jego bliska obecność powoduje przyśpieszone bicie serca.
Jesse odsuwa się, a nagły brak ciepłego ciała sprawia, że jest mi
zimno i mam ochotę przyciągnąć go do siebie. Patrzy na mnie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ftb-team.pev.pl
  •